UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Siedzi zajac i kon na galezi, na drzewie. Przechodzi krowa i tez chce sobie tak posiedziec. Wdrapuje sie na drzewo i mowi do zajaca: - Ty zajac, posun sie. A na to zajac: - Nie moge bo musialbym konia zwalic.
Idzie niedzwiedź i woła go zając: - Niedzwiedź, chodź na chwilkę. Niedźwiedź podszedł i pyta: - Co chcesz? - Pytał o ciebie Gerwazy - mówi zając. - Jaki Gerwazy? - Co cię ruchał parę razy. Wściekły niedźwiedź poszedł dalej. Nastepnego dnia zając znów go woła: - Niedźwiedź, chodź! - Nie idę, zając, bo znów zrobisz ze mnie idiotę. - Nie zrobię, chodź. Niedźwiedź podszedł, a zając mówi: - Wiesz, Gerwazy się o ciebie pytał. - Jaki Gerwazy? - No, ten. Co cię ruchał parę razy. Wściekły niedźwiedź poszedł po radę do wilka. Wilk mu powiedział, żeby powiedział zającowi, że pytał się o niego Egon. Gdy zając znów go zawołał, niedźwiedź mówi: - Ty, zając, Egon się o ciebie pytał. - Tak, wiem. Gerwazy mi mówil. - Jaki Gerwazy? - Co cię ruchał parę razy.
Misiu z Zajączkiem złapali złotą rybkę i of coz rybka do ze nich starym tekstem, że 3 życzenia i w ogóle, tylko wypuśćcie ją. Na to Misiu: Chciałbym żeby w naszym lesie były same niedźwiedzice tylko ja sam jeden niedźwiedź. Rybka mykbzyk i w lesie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia. Teraz kolej Zajączka: A ja chciałbym motorek. Miś na niego gały wywalił, rybka mało orła nie wywinęła, ale cóż. Mykbzyk i Zajączek już ma motorek. Misiu podjarany, ciągnie dalej: Ja to bym chciał, żeby w całej Polsce były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź. Rybka mykbzyk i w Polsce same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia. Zajączek skromnie poprosił o kask. Mykbzyk Zajączek w kasku. Misiu podjarany wali: Rybka, ja to bym chciał, żeby na całym świecie były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź. Rybka mykbzyk i na całym świecie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia. Misiu cały happy i napalony jak buhaj po urlopie, leje z Zajączka. Zajączek wsiadając na motorek, rzuca na odchodnym: A ja bym chciał, żeby Misiu był pedałem.
Idzie zajac do sklepu chemicznego i pyta: -Sa marchewki? -Nie ma pacanie, to Chemiczny Drugi dzień Idzie zajac do sklepu chemicznego i pyta: -Sa marchewki? Słuchaj głąbie jeszcze raz tu przyjdziesz po marchewki, to cię gwożdziami do ściany przybiję!! Trzeci dzień Idzie zajac do sklepu chemicznego i pyta: -Są gwożdzie?? -Nie ma-odpowiada zdezorientowany sprzedawca -A są marchewki??
Na polanie w lesie pasą się krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zajączek i mówi: - Witam szanowne króweczki! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek? - Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy. - No to zrzuteczka po 5 złotych! Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Zdenerwowane krowy wysłały delegację do lisa. - Ty lis, zajączek wyłudza od nas gotówkę, chodź i zagraj dla nas cwaniaczka. Lis się zgodził. Trzeciego dnia krowy znów pasą się na polanie. Przychodzi zajączek: - Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek? Lis wstaje i mówi: - Jestem, a co mały? W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź. - A nic, krówki jak zwykle po piątalu, a cwaniaczek 15!
Mówi króliczek do niedzwiedzia -wiesz mam probe, nie bij mnie bo ide na impreze i moge być troche saby... Na to niedzwiedź: -dobra ale jak mnie wkurwisz to sie policzymy. Na drgi dzień króliczek przeglda sie w lustrze i widzi, e jest pobity. -Niedwiedź!Czemu mnie pobiłeś? -wytrzymałem jak wyzwałeś mnie od ciulw, wytrzymałem jak wyzwałe moją matkę od dziwek i jak wyzwałeś mojego ojca od pedałów ale nie wytrzymaem jak nasrałeś na środku pokoju, powsadzałeś patyczki i powiedziałeś, że jeyżk śpi z nami!!
Idzie sobie Czerwony Kapturek. Idzie, idzie. A tu wilka nie ma. Szuka, woła, wilka ni widu, ni słychu. Głupia sprawa - myśli - bez wilka bajka nieważna. W końcu dotarł Czerwony Kapturek. do babci, ale tu też nie ma wilka. Babcia zdenerwowana, wilk dawno powinien tu być i ją zjeść - a tak to bajka może nie wyjść. Dzwonią po leśniczego Leśniczy przyjechał w te pędy. Radzą co robić, wilka nie ma, bajka nieważna a dzieci słuchają. Postanowili poszukać wilka w lesie. Chodzą, wołają, Wreszcie patrzą, a na polance leży wilk. Rozwalony, prawie się nie rusza. Cała trójka skoczyła do wilka: - Te, wilk, bajka zawalona, kapturka w lesie przegapiłeś, babci nie zjadłeś, co jest Wilk na to: - Dajcie wy mi wszyscy spokój Jestem kompletnie zje.y. Cala noc tańczyłem z Costnerem.
Lew zgromadził na leśnej polanie wszystkie zwierzęta i groźnie pyta: - Kto zabił ostatniego dinozaura? Cisza. - No, kto zabił ostatniego dinozaura? Zza krzaczka wychyla się zajączek: - To po co wymuszał pierwszeństwo przejazdu?!
Zając po pijaku idzie przez las, potyka się i zasypia. Zaraz podchodzą do niego dwa wilki i zaczynają się o niego bić (ten kto wygra zje zająca). Niestety obaj ssie pozabijali. Zając się budzi, patrzy na wilki i mówi: 8226; Ja to po pijaku kiedys cały las rozpierdole!
Przychodzi zając do nowego sklepu misia i pyta: - Misiu poprosze pół kilo soli, - Wiesz zajaczku nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko, - Do dupy se nasyp debilu!